Nie umiem być srebrnym aniołem
Ni gorejącym krzakiem
Tyle zmartwychwstań już przeszło
A serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami
Tyle już Alleluja
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włosa buja.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.
Ks. Jan Twardowski
POGODY W SERCU, RADOŚCI, MIŁOŚCI I WIARY PŁYNĄCEJ ZE ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO WSZYSTKIM WOLONTARIUSZOM, PRZYJACIOŁOM HOSPICJUM ŻYCZY Monika Barłowska Kuchar.